Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
1
Rozmiar pliku: 276.18kB
Jak donosi biuro prasowe Solaris Bus & Coach, w latach 2014-2018 w Rydze pojawi się 115 nowych Urbino 18 oraz 60 Urbino 12 spełniających normę Euro 6. Oprócz tego ma się pojawić 125 trolejbusów Škoda 27Tr z nadwoziem Trollino 18. Dodatkowo istnieje możliwość rozszerzenia zamówienia o kolejne 30%.
Wygląda na to, że kebaby i stare Škody mogą czuć się zagrożone.
Komentarze
- 789 (*.play-internet.pl) (2013-11-22 00:07:43.674159)
polski rynek pojemny jest, polska zostanie śmietnikiem krajów wschodnich jak i zachodnich.
+4A kto w Polsce kupi wozy miejskie z wysoką podłogą i zwłaszcza takim rocznikiem? Do żadnego przetargu to się nie nadaje. Nawet Solec robiąc różne SAMy bawi się w niską podłogę...
przy tak dużym zakupie to się nie zdziwie jak na sprzedaż będą wystawione najstarsze Solarisy (w tym Trollino) czy też Citara.
- tantus (156.17.6.*) (2013-11-22 08:18:47.523051)
@mzk804: zawsze takie wozy można puścić na linie lokalne i regionalne, a tam nie ma praktycznie żadnych wymogów co do taboru.
+1Te kebaby pojadą to Rosji - oni tam lubią niemieckie auta - szczególnie te z Turcji.
Dokładnie, w PL bym się ich nie spodziewał. Przewoźnicy bądź co bądź stawiają coraz wyższe wymagania odnośnie taboru a tego typu wozy opadają już na starcie z powodu braku niskiej podłogi. Prędzej tak jak napisał Ojciec pojadą gdzieś do Rosji.
Wysokopodłogowe karosy z Wałbrzycha nie zeszły w kraju a nowsze od tego i cena niewygórowana.
- +1
w Rosji zakupy miejskich O345 w ostatnim okresie można policzyć na palcach jednej ręki - jak w każdym cywilizowanym kraju, standardem staje się niska podłoga. No ale zobaczymy.
+2@Jarosz: Przez to, że od jakichś 20 lat na zachodzie stawiało się na niską podłogę, to na rynku wtórnym ciężko o coś innego. Nie mylmy postępu z braniem wszystkiego co jest dostępne od ręki u pośrednika, a zakupy w krajach b. ZSRR raczej tak wyglądają. U nas przetargi doprowadziły przynajmniej do tego, że bierze się byle co, byle niska podłoga i rocznik.
troche racji jest w tym co piszesz, ale z drugiej strony dostepne sa tez ikarusy, karosy i peerki, i o ile kiedys byl na nie spory popyt to dzis nie kupuje ich nikt, choc dzielni tewubowicze nieustannie probuja je wyslac "na wschod". Ja tam jednak widze jakas ewolucje i chec unowoczesnienia taboru oraz odejscia od komunikacji opartej na busikach i pazikach (nie zapominajmy o sporych zakupach fabrycznie nowych niskaczy), choc oczywiscie do idealu jeszcze daleka droga.
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
