Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Co idzie pod palnik? Renówki?
Przed zimą chyba nic. Chyba, że coś sie rozpadnie.Tak jak musieli wywalić pierwszego gniota, bo już nic było co zbierać (tego z silnikiem od 120-tki). A fabrycznie nowe autobusy pojawią się najwcześniej pod koniec 2018 roku, jeśli nie później. Wniosek unijny ma zostać oceniony najpóźniej do końca drugiego kwartału 2018 roku. Marszałek w szuwarowo-bagiennym nie spieszy się z wydawaniem kasy unijnej. Więc pewnie w przyszłym roku jeszcze ze 2-3 kolejne używane Citara się pojawią. Tak naprawdę z najstarszych wozów zostały trzy: jeden Jelcz 120M i dwie renówki. Małych jelczy pozbyć się jeszcze nie mogą ze względu na amortyzację.
Piotrze, w naszym województwie też się nie spieszą z wydawaniem kasy unijnej. Dofinansowanie na zakup 20 autobusów dostali w marcu a dopiero teraz ogłaszają przetarg. I nikogo nie obchodzi, że Many NG 312 sypią się na potęgę i trzeba je w nieskończoność reanimować...
@Kamil. Nie tylko Many się sypią. Popatrz na #114, #115. A o niektórych solarkach z zakresu 200-210 nie wspomnę
W województwie warmińsko-mazurskim, kasa idzie tylko na Łolsztn i okolice.
Kamil. Samych MAN-ów NG312 jest w Białymstoku 26. Wymienić jeszcze trzeba stare SU18 i Mercedesy O345 oraz MAZy. Więc na dziś samych przegubów masz 38 sztuk. Do tego 8 SU12, 8 Jelczy 120, 3 MAN-y EL. Coś pominąłem? Czyli na dziś trzeba wymienić 57 autobusów. Lionsy mają już 11 lat i też pomału trzeba myśleć o ich wymianie. A oni rozpisują przetarg na 20 sztuk. Z tego 15 przegubów i 5 solówek (2 hybrydy, które prawdopodobnie trafią do was). Czyli z Jelczami prędko się nie pożegnamy.
Piotr, też uważam, że te 20 wozów to tylko kropla w morzu potrzeb. Tym bardziej wkurza mnie opieszałość w zakupach nowych wozów. A w BKMie jak widać nikogo nie obchodzi, że spółki muszą remontować skrzynie i silniki w rupieciach. A remont skrzyni do NG312 trochę kosztuje...