Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
W ogóle patrząc na ilostan i pojemność taboru, to Włocławek niesamowicie się stacza. Prawie 20 tysięcy więcej mieszkańców niż w CG, a taborowo coraz bardziej w tyle.
@Piotr Tomasik: To za sprawą silnika Cummins, który chodzi jak mikser.
OK, merci. Nie znałem określenia a zbieram takie smaczki językowe
To się cieszcie, że macie choć 10-metrowe. Firma Blu Ocean w planie transportowym dla Łomży rekomenduje zakup autobusów... 6 metrowych. a dla Ełku wymyślili 15-metrowe w układzie drzwi 2-2-0 lub 1-2-0.
http://bobc.pl/pl - Konsulting biznesowy, czyt. jak zrobić plan transportowy, nie mając o tym pojęcia. Biznes przede wszystkim.
ad vocem: stwierdzenie "nie mając pojęcia" wysnute na podstawie jakże śmiałych planów wymienionych przez Piotra_B.
Za Blue Ocean stoi Czesław Warsewicz - były prezes PKP Intercity. W planie dla Częstochowy można znaleźć wzmianki o biciu rekordu pojemności Ikarusa, o historii Rakowa Częstochowa, o wstrętnych pielgrzymach niszczących tabor i wiele innych fajnych rzeczy. W łomżyńskim opisują strukturę agrarną wiosek z powiatu łomżyńskiego, a z rekomendacji zalecają integrację taryfową i rozkładową z koleją, której w tym mieście nie ma i nie będzie. Konkretnych rekomendacji dla miasta nie ma, są ogólniki, które w swoich opracowaniach powtarzają, a przeczytałem już dwa. Najważniejszą rekomendacją jest prowadzenie co 2-3 lata badań potoków i preferencji pasażerskich, czyt. zleconych firmie Blue Ocean. W Częstochowie dostało się PolskiemuBusowi, bo zalecają podzielenie linii P12 z Gdańska do Rzeszowa na 2 linie z przesiadką w Częstochowie, zalecają miastu! stworzenie spółki córki pomiędzy PKP, a PKS Częstochowa (miasto nic nie ma do tych przewoźników), jako przewoźnik kolejowy występuje tylko IC, o KŚ, jako przewoźniku regionalnym zapomnieli. W Ełku podają nieprawdziwe potoki pasażerskie na kilku liniach, np. 17 podali, że najwięcej ludzi jeździ pomiędzy wioskami, a nie Ełk-wioski. Czyli odwrotnie, niż jest to w rzeczywistości. Nie podają wielkości próby badawczej, a wyniki podają tylko w procentach, a nie dodatkowo w ujęciu ilościowym. Wniosek jest taki, iż badania prowadzą na kilkunastu osobach, albo wcale. Ale za swoje opracowania nie biorą dużo i w miastach wielkości Łomży to wychodzi mniej, niż 20.000 zł netto.
Życie! Dziś mam dzień, kiedy wiele takich sytuacji mnie zaskakuje.
To co pisze kolega Piotr_B, to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak zobaczyłem plan dla Częstochowy, to nie wiedziałem, czy się tarzać we śmiechu, czy gryźć wodę z zażenowania. Gdyby w tym planie pojawił się przepis na sernik, na jedno by wyszło, a bardziej pożytecznie...
Z tym klubem to oczywiście chodziło o Włókniarz, a nie Raków (to mój ulubiony fragment), choć nic z tego nie wynikało. Natomiast cały plan jest na zasadzie "co widzę na tym obrazku", na poziomie przedszkola. A przecież w planie powinny być wytyczne na lata. Na przykład wskazanie umów z operatorami i wtedy innych prawo nie pozwala zawierać. A tu wpisano tylko, że prawo przewiduje to i to. W rozdziale o rozkładach jazdy, zamiast wyznaczyć częstotliwości, takty itd. napisali że rozkłady układa i wiesza MZDiT (zapomnieli napisać, jakim klejem) i wkleili przykładowy rozkład przystankowy i internetowy, a do tego na wiele stron rozkład odjazdów z dworca PKS i kolejowego (zrzut z hafasa). Ale w innych regionach jeszcze ciekawiej, np. opis turystyki kajakarskiej na Suwalszczyźnie. Cóż, ta firma już zasłynęła, że w planie nie robi nic, sugerując że nic więcej nie było w SIWZ, ale jest gotowa uzupełnić za odpowiednią dopłatą.
To jest inna skala zagadnienia. Tu mówisz o jakości merytorycznej, tam jest mowa o bezczelnej kpinie.