Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Beznadziejna wyściółka do zamiatania Pamiętam taką w Jelczach i Ziutkach. Z prądem, to jeszcze jakoś szło, ale na bok już ni chu, chu Ile razy, jak zamiatałem u ojca w ogórze, zastanawiałem się, czemu rowki nie skręcają do drzwi?