Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Gdyby to było w Warszawie to kierowcy z MZA zamiast się trudzić dali by 20 i porysowali sobie lekko bok a co tam
a tutaj właśnie byłem świadkiem jak kierowca dbał o autobus. Zdecydowanym ruchem dał do zrozumienia, żeby robotnicy (którzy pomagali mu przejechać) zostawili autobusowe lusetko, które chcieli chyba złożyć.
poza tym bardzo ostrożnie chyba przez 10 minut mijał tą ciężarówkę. Ja oglądając tą sytuacje myślałem, że nie przejedzie i będzie czekał aż odholują tego tira. Ale sygnały nadjeżdżającej karetki zachęciły i popchnęły do działania.