Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
A przerażona mieszkanka tegoż domu stała w oknie (czy też na balkonie - nie pamiętam) i przyglądała się kilkudziesięciu wariatom, którzy wybiegli z dwóch Ikarusów Trzeba przyznać, że dość tolerancyjne podejście wykazała do tych, którzy wtargnęli na teren posesji