Komentarze

• Marek Landowski (2010-09-16 20:19:51.118376)

  Ale dead?

   
• bartoni722 (*.dynamic.chello.pl) (2010-09-16 20:44:41.762088)

  Odwieziono ją do szpitala.

   
• Lipton (2010-09-16 21:19:45.869366)

  @Marek Landowski: na szczęście nie. Choć pierwsze doniesienia nie były optymistyczne. Akurat stałem w kolejce na poczcie, gdy rozdzwoniły się telefony i była tylko sucha informacja: "przejechana wszystkimi wózkami". A po chwili dzwonił człowiek, który dotarł na miejsce i potwierdził, że "spod wózka coś wystaje". Na szczęście okazało się, że to tylko kurtka... Szczegółów na razie nie znam. /kl

   
• geronimo (2010-09-16 22:13:17.10593)

  Miałem nieprzyjemność bycia w tym tramwaju podczas zdarzenia. Pesa nie zatrzymała się na przyst. STAWKI w kier. Arkadii. Udało się dopiero po kilkudziesięciu metrach, tak że wagon zatarasował całe skrzyżowanie. Początkowo myślałem, że to jakaś puszka, potem słychać było kobiecy krzyk i kierowca wybiegł na zewnątrz. Nie potrafię powiedzieć jakiego koloru było światło, ale na pewno tramwaj nie zatrzymał się na przystanku. Widok ofiary był bardzo nieciekawy. Ciekawostkę stanowi fakt, że po zdarzeniu motorniczy nerwowo walił w pulpit tak jakby coś się "zacięło".

   
• Paweł (*.icpnet.pl) (2010-09-16 22:13:50.277567)

  Miał wypadek i jeździ normalnie na linii czy po prostu nie został "przełączony: wyswietlacz?

   
• Lipton (2010-09-16 22:29:45.879163)

  @geronimo: powiem tak, generalnie sprawa jest raczej prosta i klarowna, ale jest też trochę za wcześnie by to opisywać. Na razie trwa dochodzenie i niech policja i inne służby skończą swoje czynności. @Paweł: miał wypadek i został sprowadzony na jedną z pętli, a potem do właściwej zajezdni. A to zdjęcie zostało wykonane ok. godz. 8.40, a więc jakieś osiem godzin przed zdarzeniem... /kl

   
• 

  JacekM (2010-09-16 23:41:18.431491)

  Kurde, 3 lata człowiek dzień w dzień wysiada na przystanku i nic się nie dzieje, a tu nagle tak... A różne myśli, zwłaszcza wiosną czy jesienią, na widok ślizgającego się składu hamującego szynowymi przychodzą do głowy. Ale swoją drogą boję się myśleć co by było, jakby SWING wjechał w samochody albo 157 jadące Stawkami Swoją drogą u-booty też miały na początku problemy z hamulcami.

   
• Tymbark (2010-09-16 23:56:15.282355)

  Wieczorem dostałem info, że zmarła w szpitalu. Czy tak jest faktycznie to pewnie Lipton nam potwierdzi lub nie. Jak zobaczyłem wóz na środku to już myślałem, że zginęła na miejscu. Tam się jedzie z "górki" a ten odcinek lubi być śliski niestety. Foto na phototrans.eu się nie nadaje ale na image wrzucam http://img248.imageshack.us/img248/9063/p9160096.jpg

   
• Glonojad (*.dynamic.chello.pl) (2010-09-17 06:57:32)

  Skoro zatem sprawa taka jednoznaczna, to skąd głosy, na forum TVN-W, że było inaczej, że tramwaj jechał na zielonym świetle? Ludzie zmyślają, żeby zaistnieć?

   
• Lipton (2010-09-17 09:41:24.03581)

  @JacekM: wiesz, to zawsze tak jest. Ja akurat wczoraj wcześniej wyszedłem z roboty, bo tak to mniej więcej akurat byłbym w okolicy miejsca zdarzenia... I osobiście uważam, że lepiej by się stało jakby tramwaj wjechał w auto czy nawet autobus - prędkość nie była ponoć duża i zapewne nic poważnego nikomu by się nie stało. Najwyżej dźwigowi z R-1 mieliby tylko pierwszą "zabawę" ze Swingiem :> @Tymbark: niestety muszę potwierdzić Twoje info - zgon. Musiał on też nastąpić dość szybko, bo TW zdążyło to nawet wpisać w KI. Poza tym, może zabrzmi to brutalnie, ale chyba lepiej dla tej dziewczyny, że zmarła, bo z opisu wynika, że była tam makabreska i do normalnego życia na pewno by już nie wróciła... Została wydobyta spod boku wagonu przez PSP przed przybyciem dźwigu. W każdym razie nieciekawie... @Glonojad: wierzysz w komentarze z wszelakich for - powodzenia! ;] I wychodzi na to, że ludzie świadomie (bądź nie) zmyślają, bo ten tramwaj niestety nie wjechał na zielonym świetle. A ofiara miała po prostu pecha. Może gdyby była bardziej czujna, to by dziś żyła. Dodam, że WRD nie dopuściło potem wagonu do ruchu, zabezpieczyło wszystkie możliwe dyskietki i nie zezwoliło nawet na samodzielny zjazd do zakładu. Wóz czeka teraz na stosowną komisję i raczej szybko na mieście się nie pojawi... /kl

   
• komp (77.114.51.*) (2010-09-17 09:47:10)

  dopóki relacje świadków są rozbieżne i nie ma potwierdzenia z TW, to sprawa nie jest jednoznaczna, ale podejrzana...

   
• Glonojad (*.dynamic.chello.pl) (2010-09-17 10:46:23)

  @Lipton: No wierzyć nie mogę, skoro są sprzeczne, dlatego pytam, po cholerę ktoś bzdury pisze. Zwłaszcza, że umówmy się - piesi w ogóle nie patrzą na światła przechodząc przez tory tramwajowe... tak czy siak, trzeba poczekać na wyniki śledztwa bo sprawa jest zbyt poważna.

   
• komp (77.114.51.*) (2010-09-17 11:18:37)

  no dobra, piesi pieszymi.. a osoba która jest w tramwaju i rejestruje fakt, że się nie zatrzymał na przystanku? To już nie pierwszy lepszy pieszy.
  No cóż. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że zginął człowiek i TW z Pesą muszą poważnie się pochylić nad tematem.

   
• Lipton (2010-09-17 11:27:07.085449)

  @Glonojad: zdecydowanie trzeba poczekać. A ja przechodząc przez ulicę/torowisko zawsze patrzę jakie są światła! Ba, patrzę nawet czy coś "przez przypadek" nie ma właśnie zamiaru się nie zatrzymać Tak czy siak - jak wiesz - sprawa przyjemna nie jest... A część Swingów już dziś na miasto nie wyjechała. @komp: powtarzam sprawa jest klarowna. Relacje świadków rozbieżne nie są (bo to, że ktoś se coś gada na jakimś forum, to wiesz...), a z TW jest jednoznaczny dokument, który pewne rzeczy wyjaśnia. I na tym etapie śledztwa proponuję dalej się nad tym nie rozwodzić... /kl

   
• krzycho77 (*.6.201.76.ipv4.supernova.orange.pl) (2010-09-17 11:27:23)

  Słusznie Liptonie – nie możemy wykonywać czynności w tych naszych komentarzach do których nie posiadamy uprawnień. Jedno jest pewne, sprawa bardzo poważna bo to nowy tramwaj który nie zatrzymał się na przystanku. Komisja zbada przyczyny.

   
• Lipton (2010-09-17 11:35:57.44364)

  Wszystko jest w zasadzie jasne, ale oczywiście stosowne procedury należy wdrożyć i przeprowadzić zgodnie z kanonami sztuki. /kl

   
• ddzkm (2010-09-17 12:07:56.145546)

  Szkoda dziewczyny... Daj Liptonie znać, jak coś będziesz wiedział w sprawie przyczyn, bo sprawa zapewne już się odbiła szerokim echem u was...

   
• Lipton (2010-09-17 14:33:59.166009)

  Niewątpliwie. I w TW niektórzy mają ciepło... /kl

   
• Marcin (*.147.tronic.pl) (2010-09-17 19:59:59.905219)

  Może teraz zamiast Swingów Warszawa zacznie kupować tramwaje Solarisa ?

   
• Lipton (2010-09-17 20:23:26.091218)

  Na pewno :-> /kl

   
• Glonojad (*.dynamic.chello.pl) (2010-09-17 21:39:52)

  No pewnie, już pędzi kupować wagon, który jeszcze homologacji nie dotarł, a już prądem konkurencję razi :>

   
• Szczecin (*.182.145.133.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) (2010-09-18 08:26:26.765205)

  Czy Pesy Swing mają zamontowane piasecznice

   
• geronimo (2010-09-18 10:44:39.313333)

  Strasznie mi przykro z powodu tej dziewczyny, zwłaszcza że w chwilę po wypadku chyba była jeszcze przytomna, a karetka odjechała na sygnale. @Lipton: Widok naprawdę był makabryczny, część ciała była pod drugim wózkiem, a sama dziewczyna pod trzecim. Rzeczywiście prędkość nie była wielka. To było w miarę płynne hamowanie, do końca bez żadnego szarpania. Nie wiem czy już wcześniej nie było problemów z tym wagonem, bo przed nim przez jakieś 15-20 min. nie było żadnej 17.

   
• gość (*.cable.dynamic.v4.ziggo.nl) (2010-09-18 13:37:38.741722)

  Pesy mają zamontowane piasecznice, tylko że piach z nich leci tak jakby chciał a nie mógł, 50 letnie helmuty mają lepsze piasecznice niż te Pesy.

   
• Lipton (2010-09-19 00:15:45.748124)

  @geronimo: zawsze jak ktoś ginie, to miło nie jest! Ale w tym przypadku zdarzenie ma dość szczególny wydźwięk... /kl

   
• krzycho77 (*.31.62.7.ipv4.supernova.orange.pl) (2010-09-19 17:43:48)

  w komentach czytajcie
  http://www.przegubowiec.com/galeria/displayimage.php?album=lastup&cat=3&pos=0

   
• Glonojad (*.dynamic.chello.pl) (2010-09-20 22:05:34)

  W komentarzach na przegubowcu? To równie dobrze można na onecie.
  
  3118 dzisiaj normalnie na 26.

   
• Lipton (2010-09-21 08:57:43.344824)

  Mokotowskie nie wyjechały, praskie owszem ;] /kl

   
• MisiekK (*.warszawa.vectranet.pl) (2010-09-21 22:59:50.020463)

  @Marcin - bez różnicy czy to Pesa, czy Solaris - efekt w takim przypadku byłby dokładnie ten sam. Dajmy popracować organom ścigania - sprawa jest jasna.

   
• Lipton (2010-09-22 00:28:51.845675)

  Niech jednak śledztwo zostanie przeprowadzone rzetelnie i dokładnie, bo pojawiają się jednak pewne wątpliwości... /kl

   
• krzycho77 (*.6.125.159.ipv4.supernova.orange.pl) (2010-09-22 11:45:59)

  Swing 3121 w chwili wypadku był sprawny.
  a to już z innej beczki
  http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1674525,0,,motorniczowie_alarmuja_swingi_nie_hamuja,wiadomosc.html

   
• Lipton (2010-09-22 16:34:48.920471)

  Wiem "co nieco" Krzychu o tej sprawie, ale nie chcę się tu zbyt wcześnie rozpisywać, bo przybędzie pod fotką kolejnych 50 komentarzy ;] W każdym razie słyszałem wersję, że zarówno zajezdnia, jak i producent, jak i motorowy mogą być... niewinni. Ogólnie sprawa skomplikowana. /kl

   
• krzycho77 (*.6.127.141.ipv4.supernova.orange.pl) (2010-09-22 19:53:11)

  Wiem i ja, i też nie puszczam pary z ust ... NO BO JEŻELI MOŻNA POWIEDZIEĆ ppppaasss !!! ot ... takie powiedzonko przy grze w karty.

   
• gość (*.cable.dynamic.v4.ziggo.nl) (2010-09-22 20:47:42.622403)

  Według firmy, w tym wypadku mógł zawinić motorniczy, który zamiast 50 km/h jechał 63 km/h. To jest odpowiedz Bydgoskiej Pesy. Po prostu śmiech na sali, aż się nie chcę tego komentować.

   
• krzycho77 (*.6.127.141.ipv4.supernova.orange.pl) (2010-09-22 21:16:30)

  a czym zmierzyli tę prędkość ??? przyżądem z homologacją i atestem , czy radarem ??? czy samoróbką ???

   
• Lipton (2010-09-22 21:57:45.528854)

  Nawet jeśli motorniczy tyle jechał (znam odpowiedź na to pytanie, ale zachowam to dla siebie), to wcale nie musiałaby to być jego wina... /kl

   

Wyślij twój komentarz

Twój podpis:

Twoja wiadomość:

Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony

Funkcje użytkownika

Udostępnij znajomym: