Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Czy to z powodu drewnianego mostu, utrudniającego ruch, było tak mało kursów?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Niemniej może być również tak że frekwencja, a tym samym cały ruch skupia się na Warszawie. Omijanie stolicy mija się z celem, przynajmniej w liniowych przewozach.
Na całej długości DK 50 (czyli tzw. "podkowy" warszawskiej), jak też na domykającej część północną DK 62 nie ma kursów dalekobieżnych. Także w przeszłości nie było ich dużo więcej.
PKS Radom przez bardzo długi czas miał kurs do Bydgoszczy przez Płock. Autobus jechał DK 50 z Grójca do Sochaczewa. Tą samą trasą jeszcze kilka lat temu do Łeby jeździł w wakacje PKS Ostrowiec Świętokrzyski.