Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
O której dokładnie to było? Jakoś o 16:18 tam byłem i nic nie widziałem. :P
Pierwsze zdjęcie, jeszcze przez okno, zrobiłam o 15:49. Odlicz jakąś minutę na bieganie po mieszkaniu w poszukiwaniu aparatu Nie wiem jak szybko się zwinęło bo zamiast śledzić rozwój wydarzeń poszłam do sklepu. :P
Stali tylko ok. 15 minut. I był to wypadek, a nie kolizja - to tytułem uzupełnienia /kl