Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Pan na przystanku zasłaniał się przed obiektywem i zrobił mi awanturę pod tytułem "e, a co ty sobie k**** zdjęcia robisz", ale miałem tylko minutę do odjazdu więc nie zdążył zawołać do mnie kumpli z osiedla ;D