Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Kombinują. Pewnie wielkich kokosów na tym nie zbiją, no chyba, że będą bardzo konkurencyjni cenowo.
Jak widać organ nadzorujący podlaskie PKSy kreuje "wspólną, pozbawioną własnej konkurencji" siatkę połączeń.
Marszałek jest właścicielem podlaskich PKS-ów. Jednak jak widać pozwala nie tylko prywatnym przewoźnikom jeździć tuż przed PKS, ale też "gryźć się" między sobą poszczególnym PKS-om. Na trasie do Gdańska PKS Białystok za 345 km liczy 60 zł, natomiast Łomża za 358 km tylko 51 zł. Cennik zależy od trasy, konkurencji itd, niemniej ogólnie PKS Białystok (w porównaniu z innymi PKS-ami z regionu) ma najwyższe ceny na trasach dalekobieżnych.
Na trasie do Gdańska konkurują też z PKS-em Mrągowo- ten sam bezczelny numer (identyczna godzina, podobna trasa).