Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ponoć zaczął się od zwarcia w instalacji elektrycznej jednego z pojazdów. Niestety, żona właściciela zamiast od razu dzwonić po straż zaczęła od ściągnięcia na miejsce męża, na 112 zadzwoniła dopiero, gdy ogień zaczął się rozprzestrzeniać