Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Najlepiej prezentowała się wersja ze zintegrowanym zestawem zegarów od reno
Jak już kilkakrotnie pisałem, Tramp poprzez metodę małych kroków stał się nowoczesnym, niedrogim autobusem. Nie jest już toporną konstrukcją na trasy lokalne dla biednych przewoźników, lecz wozem, który można nieźle doposażyć i zgodnie z pojemnością wysyłać na trasy o różnej długości. Oby jak najlepiej się sprzedawał
Z Trampem jest jak z Polonezem Caro 1.4 16v. Była to już przestarzała konstrukcja, ale z dobrymi, zachodnimi bebechami i można było go doposażyć w to co kto chciał. Wciąż był jednak niedrogi w porównaniu do konkurencji. Podobnie jest z Trampem - przestarzałe niektóre rozwiązania ale i tak jest dużo lepszy od H9 i w miarę konkurencyjny.
Do 3 tys. to zakres użyteczny, więcej nie da rady, żeby odcinał przed czerwonym polem