Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Borsod Volán Zrt./
Ikarus 280.52 #BHK-478
19 marca 2014 - Ózd, autóbusz-állomás. Zbliżenie na wyposażenie full w kwestii ochrony opończy. Węgierskie Ikarusy posiadają w opończach charakterystyczne uszy, które właściwie rozwiązują wszystkie problemy z harmoniami. Lekkie uniesienie gumy w górę powoduje, że woda swobodnie spływa i w zimie nie powoduje degradacji. W Polce tego typu patent nastał chyba dopiero w połowie lat 90-tych. Co ciekawe, nowe gumowe są już niedostępne. Można kupić tylko po regeneracji, albo nowe, szare a`la Hübner (nie mylić z namiotem z KZNS). Koszt regenerowanej opończy... dla miłośnika jest obezwładniający. Jedna - 3 tys. zł.
Autor: PKM&WPK
Autor: PKM&WPK
Komentarze: 5
23 kwietnia 2016 - Berente. Sobotni poranek w tym miejscu to nie tylko liczne kursy wymienione w rozkładzie jazdy na widocznym przystanku, w każdej chwili może też nadjechać kurs pospieszny, w tym przypadku do Ózd.
Autor: luki_1133
Autor: luki_1133
Komentarze: 4
Ikarus 280.52 #BHK-480
19 marca 2014 - Ózd, autóbusz-állomás. Z daleka listwy ozdobne wyglądają ok, ale z bliska widać, że jest to wersja nieco szersza, stosowana w turystykach dla zgodności wymiaru z zawiasem do klap.
Autor: PKM&WPK
Autor: PKM&WPK
Komentarze: 5
19 marca 2014 - Komiczny patent z niebieską podłogą :) Pierwszy raz taką widzę w Ikarusie.
Autor: PKM&WPK
Autor: PKM&WPK
Komentarze: 6
19 marca 2014 - Zawsze warto skorzystać z uprzejmości kierowców i cyknąć fotki wnętrza na dworcu. Z reguły potrzebne są podstawy węgierskiego i wydrukowane zdjęcie własnego ik. ;)
Autor: PKM&WPK
Autor: PKM&WPK
Komentarze: 4
Ikarus 280.52 #BPR-183
Ikarus 280.52 #JOB-660
20 czerwca 2014 - Nyirtelek, droga nr 38. To się nazywa "PeKaeS"! ;-).
Wykonane przez przednią szybę z jadącego samochodu, więc wybaczcie niedociągnięcia.
Autor: Sadorg
Wykonane przez przednią szybę z jadącego samochodu, więc wybaczcie niedociągnięcia.
Autor: Sadorg
Komentarze: 7
2 września 2017 - Folyás - najbardziej znana miejscowość wypoczynkowa północno-wschodnich Węgrzech. Rano spotkałem ten autobus na dworcu w Miszkolcu, a potem przyjechał na zlot. Pewnie ktoś się zorientował w Borsod Volan, że warto się pokazać. Chwilę podumali (do około 2h, czy jest sens), potem z godzinę szukali, który wóz był ostatnio szykowany do przeglądu (nowy lakier na burtach od okien w dół i 39. warstwa srebrzanki na felgi), a następnie po prostu pognali autobus 60 km nad jezioro. Inny świat.
Autor: PKM&WPK
Autor: PKM&WPK
